Le Marais (pomiędzy III i IV dzielnicą) to jedna z moich
ulubionych dzielnic Paryża. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś rozciagąły się tutaj błotniste
bezdroża, podmokłe tereny i trzęsawiska – stąd nazwa dzielnicy (marais = bagno).
Jednak gdy w XVII wieku wybudowano Place des Vosges (przy którym mieszkał Van Gogh) i osiedlił się tu król
Henryk IV, dość zaniedbana i omijana
przez wysoko urodzonych dzielnica nagle stała się modna. Na przełomie XVII i
XVIII wieku bogaci Paryżanie chętnie sprowadzali się w te okolice, z tego
okresu pochodzą też najpiękniejsze budynki Marais (m. in. Hôtel de Soubise,
Hôtel de Rohan, czy Hôtel Salé). Pod koniec XVIII wieku, gdy elity przeniosły
się w wygodniejsze i nowocześniejsze okolice Foubourg Saint-Honoré i
Saint-Germain, wąskie uliczki Marais wypełniły się biedotą, w XIX wieku także
ludnością żydowską, a po pierwszej Wojnie Światowej – także przybyszami z Chin.
Dziś znów jest to jedna z najmodniejszych i tętniacych życiem dzielnic Paryża,
gdzie znajdują się dziesiątki modnych sklepów, wspaniałych restauracji i
świetnych muzeów. Ci, których stać na mieszkanie tutaj, są nazywani
potocznie „Bobo” (Kim jest Bobo?). Warto również wspomnieć, że dzielnica ta to ulubione miejsce spotkań
gejów.
| Stary dom à colombages |
| Place de Vosges |
| Hôtel de Sully |
| Hôtel de Sully |
| Hôtel de Carnavalet |
| Hôtel de Carnavalet |
| Hôtel de Carnavalet |
| Rue Rosiers |
| Rue Rosiers |
| Kolejka po znane falafel |
| Hôtel de Rohan |
| Hôtel de Rohan |
| Hôtel de Soubise |
| Hôtel de Soubise |
